Literature
Rozmowy kontrolowane
- Słucham?
- To ja.
- Oby to było coś ważnego.
- Hm, czyżbyś był zajęty?
- Jestem w pracy. To chyba o czymś świadczy, nie?
- Owszem. Świadczy o tym, że nie ma cię w domu. Siedzę tu więc sam, i czekam.
- I się nudzisz?
- Powiedzmy, że nie narzekam na nadmiar zajęć.
- Ty i tak nigdy nie narzekasz.
- Narzekałbym, gdybyś tu był. Wtedy miałbym co robić.
- To znaczy?
- Cóż... wyobraź sobie, że jesteś teraz w domu...
- ...wolałbym nie.
- Za późno. Jesteś w domu i siedzisz pr